BIAŁA STRZAŁA

wlasnie zakonczyly sie globalne mistrzostwa w pilce kopanej.zidane pociagnal z bani matterazzi’emu i bylo po zawodach.na nastepny mundial czekac trzeba bedzie niestety az cztery latka ale cale szczescie za dwa odbeda sie zmagania o prymat na starym kontynencie 🙂 oby w koncu z udzialem naszych panow pilkarzy 🙂
i to byloby na tyle o sprawach swiatowych.wracajac do rzeczy bardziej przyziemnych to powrocilem wlasnie z 3 tygodniowej tulaczki po naszej pieknej ojczyznie ktora przemierzylem wzdluz i wszerz.wiazalo sie to z przygoda jaka wlasnie rozpoczalem w branzy w ktorej grzebanie komus w paszczy jest w jak najlepszym tonie 🙂 po polskich bezdrozach od miasta do miasta mknalem moja nowa „biala strzala” ktora otrzymalem od mojego nowego wspanialomyslnego pracodawcy.i wlasnie o niej bedzie ta opowiesc…
po powrocie do miasta na sz okazalo sie ze wszyscy sie gdzies rozpierzchli lub wybyli i w taki oto sposob nie mialem do kogo geby otworzyc.dlatego z nieukrywana radoscia przyjalem zaproszenie w rodzinne strony Maria na male co nieco 🙂 plan byl prosty:pakuje majtki plywackie i koszyk piknikowy,dosiadam mojego stalowego wierzchowca i smigam do miejsca docelowego.a tam juz tylko hulanki i swawole 🙂 dystans jaki mialem do pokonania byl niczym w porownaniu z kilkoma tysiacami kilosow ktore przebylem moim wehikulem w ciagu ostatnich dni wiec od razu z entuzjazmem podszedlem do realizacji niecnego planu.jak postanowilem tak zrobilem.przy dzwiekach pozytywnie nastrajajacej muzyczki jechalem tnac powietrze moim bialym pociskiem myslac juz tylko o slodkim relaksie w zacnym gronie.i gdy bylem juz prawie na miejscu,juz witalem sie z gaska, stala sie rzecz straszna.wykorzystujac chwile mojej nieuwagi moja biala strzala na skrzyzowaniu zapalala uczuciem i checia blizszego kontaktu z osobnikiem tej samej marki (jezeli kogos to obchodzi to koloru srebrnego).w efekcie oba automobile odniosly obrazenia uniemozliwiajace im dalsze chasanie po drogach.po za tym ze zaistniala sytuacja pozwolila mi na przekonanie sie ze kolor bialy jest twardszy od srebrnego reszta konsekwencji byla juz mniej przyjemna.stan posiadania moich pln-ow troszke sie uszczuplil,stan posiadania punkcikow znacznie wzrosl,a ja zamiast byczyc sie gdzies nad woda z browarkiem w reku odbylem podroz powrotna moja pokiereszowana strzala na lawecie.
i caly misterny plan poszedl w pizdu…

4 Responses

Skomentuj ~gosiaczek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *