PODRÓŻ POŚLUBNA 1.0

się w końcu zmotywowałem bo mi zaraz lipiec ucieknie. tym razem mam usprawiedliwienie lekkie, bo jest mocno intensywnie. się dzieje, jak to mawiają. ale po kolei.

ełro 2016 było i się skończyło. było to, dla nas pierwsze w historii, bez eurowpierdolu. wynik: ćwierćfinał. czyli tyle ile stawiałem, że przy bardzo dobrych wiatrach, w wersji full-optymistik, chłopaki mogą ugrać jak zagrają turniej życia. Z racji jednak, że impreza była piłkarsko kiepściutka, a apetyt rośnie w miarę jedzenia, niedosyt pozostał. w każdym razie szacun dla naszych i podziękowania za te kilka wieczorów, gdzie razem ze współplemieńcami mogłem się dziko radować. z reporterskiego obowiązku muszę nadmienić, że imprezę wygrał krystyna z portugalią.

drugim mocno absorbującym wydarzeniem ostatnich tygodni była legalizacja mojego konkubinatu! z M. przeszliśmy na per Żona i Mąż. Można stwierdzić, że oficjalnie założyliśmy z Małżonką nasze własne stado. na razie model 1+1, a zobaczymy jak sytuacja się rozwinie 🙂 impreza wieńcząca podpisanie umowy odbyła się kameralnie, bez większego rozgłosu. na fotorelację tu się nie będę silić, bo to nie czas i miejsce.

ale za to pozwolę sobie poczynić takową z…no właśnie…jakby to ująć…podróży poślubnej. Bo tak się właściwie zbiegło, że pierwszą podróżą poślubną było…LeExpedition z chłopakami. Małżonka się nie skusiła* **

(* na leExpedition nie zabieramy kobiet, pewnie dlatego)

(** instynkt samozachowawczy podpowiada mi żeby wyjaśnić, że teraz każda podróż jest poślubna, dlatego Małżonka niebawem też się takowej doczeka 🙂 )

lato, upał, ciągle w biegu za wszystkim i za niczym. trzeba wyhamować i podążyć za instynktem. za przygodą. powędrować choć chwilę. tak sobie pomyślałem pewnego dnia i okazało się, że nie jestem w tym odosobniony. kilku kompanów też rwało się by wyruszyć, na jakżeby inaczej, LeExpedition! Plan oczywiście obejmował dzikie ostępy, rzut beretem od domu, z zaznaczeniem, że ma być po drodze dużo wody dla ochłody. Jak zaplanowaliśmy tak zrobiliśmy. A dodatkowo dostaliśmy bonus od losu, bo udało się z trawersować pewien rewir, niedostępny i zakazany.

20160715_205213aaa

oto Śmiałkowie, zaprawieni w bojach na nie jednym LeExpedition, którym nie straszny weekend za miastem

a zatem…trzeba iść!

20160716_112354aaa

groźby, groźbami, ale brnęliśmy dalej w las. notabene laserowych kutasów i ich wiązek nie widzieliśmy

 nie zanotowaliśmy również żadnych wykroczeń. ruch w lesie odbywał się płynnie.

20160717_095306aaa

przeszkody terenowe pokonywaliśmy metodą tradycyjną…

20160717_112224aaa

…jak również za pomocą nowych technologii. tutaj kieszonkowy most z serii transformers. wersja: prototyp 1.0  do kupienia w składnicach harcerskich od września

20160716_092031aaa

jednak nie samą wędrówką człowiek żyje, dlatego LeExpedition to także:

coś dla ciała. tutaj grupowe zajęcia relaksacyjne z jogi, poprawiające ogólną gibkość

20160716_181131aaa

coś dla ducha. łączność i przesył swojego entuzjazmu pomiędzy członkami wspólnoty jest niezwykle ważnym elementem ideologii LeExpedition

20160717_103646aaa

możemy mówić o powstaniu, jedynej w swoim rodzaju, kultury LeExpedition…

20160717_104210aaa

                                 …dzięki której każdy ma możliwość rozwoju swych pasji.                                        np. tutaj Edek i Laska realizują się w wegańskiej wersji inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem

WP_20160716_17_02_09_Proaaa

cdn…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *