obóz kondycyjny z Z. wchodzi w decydującą fazę. treningi przynoszą świetne rezultaty. na swoim oficjalnym koncie endomondo Z. ma już kilka udokumentowanych rekordów. jest już średnio zaawansowana w siadaniu. turlanie nie jest już czarną magią. zdradza inklinacje do pełzania! tzn nie ma jeszcze w tym elemencie odpowiedniego know how, ale jest niezwykle zdeterminowana i robi szybkie postępy. bo ma Dziewczyna zacięcie 🙂 zdobycie naszej pierwszej góry w tym sezonie jest już nie mżonki, tylko kwestią czasu!

wspólna praca przynosi mi niezwykła satysfakcję…ale…no własnie ale 🙂 ciągnie wilka do lasu jak mawiają. przychodzi taki moment, że zew natury wzywa. no i mnie wezwał 😉 za tydzień coroczne szwędanie po lesie na wyścigi. a za dwa wisienka na torcie, czyli zacny ekstras do pewnej delegacji 🙂 ale o tym w następnym odcinku…