KAC

dzisiejszy wieczor spedzam w towarzystwie pewnego krolika.ja gapie sie bezmyslnie w monitor komputera szukajac w sieci sam nie wiem czego a krolik natomiast cos tam gryzie i przy tym smierdzi.powodow ktore spowodowaly moje dzisiejsze otepienie umyslowe i wyjasniaja sposob spedzania najbardziej rozrywkowego wieczoru w tygodniu w towarzystwie mojego dlugouchego kolezki nalezy szukac w dniu poprzednim.wtedy to mialem przyjemnosc goscic u pewnego jegomoscia na imprezie z okazji obchodzonego przez niego benefisu cwiercwiecza.to wydarzenie towarzyskie zgromadzilo na kilku metrach kwadratowych liczna ekipe osobnikow z ktorymi w zamierzchlych czasach mocno psocilem w niejakim portowcu 🙂 po uplynieciu czasu rownemu trzem strzalom z luku cala gromadka przeniosla sie do klubu na H.staje sie juz niepisana tradycja ze pobyt akurat w tym lokalu w akurat tym towarzystwie powoduje ze slowo kac nabiera nowego wymiaru a cala paskudnosc tego stanu atakuje mnie na drugi dzien ze zdwojona sila powodujac jeszcze wiekszy balagan pod czaszka niz zwykle.to wlasnie koniecznosc odpokutowania za wczorajsze grzechy spowodowala ze stalem sie dzisiejszego wieczoru domatorem 🙂

nie moge sie nie pochwalic ze dzieki koneksjom z rekinem branzy artystyczno-reklamowej zasiade jutro w powaznej komisji ktora bedzie miala za zadanie wybrac ze stadka pieknych panien te misski ktore potem beda prezentowac swoje wdzieki szerszej publicznosci w telewizorni.przede mna nie lada ciezkie zadanie 🙂 odpowiedzialnosc jaka spoczywa na moich barkach jest ogromna ale wydaje mi sie ze podolam temu niezwykle ekstremalnemu wyzwaniu 🙂

2 Responses

Skomentuj ~Mo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *