no i po zawodach. pierwszy raz wszystkie punkty zaliczone. sympatycznie spędzone 12.28 godziny i 48 km. wystarczyło to do miejsca 160. Jak zwykle w takich okolicznościach będę lansował tezę, że my się tam nie szliśmy ścigać. Ale skoro już temat został wywołany to się pochwalę, że byliśmy o 4 minuty szybsi od gościa co wygrał…na dystansie 100 km 😛 i tak ten sukces będziemy prezentować 🙂
na deser Rocco z Wapnicy pozujący na punkcie 38 o nazwie „szczytowanie 50 twarzy”