REANIMACJA

a wiec wypadaloby tutaj cos wyjasnic…
to ze moj blog ma przedsmiertne konwulsje zwiazane z brakiem doplywu swiezej mysli tworczej wynika z mojego zaniku popedu do internetowego obnazania sie w owym przybytku. sporo sie dzieje, stos megabajtow fotek z kilku zacnych wypraw czeka w szufladzie, kazdy dzien jest swoista przygoda ale jakos nie mam mocy. moj entuzjazm do pisania przygasl.
skrobie to w tej chwili aby podtrzymac przy zyciu ten twor, aby pozostaly wspomnienia nieskasowane przez zadnego z onetowych czyscicieli smieci,  zapomnianych blogow ktore pokryl kurz.
 

 bo pewnie kiedys nadejcie taka chwila kiedy wstapi we mnie powtornie moc 🙂

5 Responses

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *