ROBIĆ COŚ CZY NIE ROBIĆ NIC?

to bedzie post z typu „egzystencjonalne rozwazania na temat mego ego a nawet id” 🙂 jak juz wspominalem od blisko 7 tygodni zajmuje sie robieniem…niczego robieniem 🙂 jest to wynik zaburzen jakie zaszly w moim zyciu w sferze zawodowo-zdrowotno-rozrywkowej.upraszczajac:zeby nie ocipiec i nie dostac rozdwojenia jazni (choc nie udalo mi sie uniknac stygmatyzacji wegetatywnej 🙂 przeprowadzilem akcje pt.”panie doktorze cos mnie lupie w krzyzu”.konsekwencja tego wnikliwie zaplanowanego sabotazu jest ma 7 tygodniowa abstynencja zawodowa.i wlasnie ten pracowniczy celibat pozwolil mi na odkrycie na nowo…zycia studenckiego 🙂 po niemal dwoch latach kieratu przenioslem sie jakby za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki w czasy w ktorych jako student zajmowalem sie jedynie planowaniem kolejnych imprez i odpoczywaniem pomiedzy nimi 🙂 co wiecej,urok obecnego stanu jest tym lepszy od momentu gdy kroczylem sciezka edukacji ze…nie mam sesji 🙂 to nowe zyciowe doswiadczenie pozwolilo mi jednak dostrzec prawde ktora na pierwszy rzut oka wydawalaby sie totalnie irracjonalna i kompletnie bez sensu.tzn nic nie robienie na dluzsza mete jest strasznie wyczerpujace i maksymalnie nudne.i wlasnie dlatego od kilku dni towarzyszy mi dziwne uczucie.moglbym je porownac do stanu jaki odczuwalem bedac malym dzieciakiem  gdy siedzialem przy wigilijnym stole i nie moglem sie doczekac kiedy bede mogl dorwac sie do prezentow ktore leza pod choinka.powodem takiego stanu jest nowa praca ktora mam niedlugo rozpoczac i przyznaje ze jestem z tego powodu lekko podekscytowany.chec poznania czegos nowego,zdobycia nowych doswiadczen a przede wszystkim sprawdzenia samego siebie w nowej roli i w innym srodowisku powoduje ze odliczam dni kiedy wyrwe sie z sidel nic nie robienia 🙂

 

4 Responses

  • bój się Boga, jak śmiesz pisać o takich rzeczach podczas gdy sesja aż wrze i zbiera wśród Twych studiujących przyjaciół śmiertelne żniwo?! a żeby Cię… leń zeżarł 😛 a tak poważnie, sukcesów na nowej drodze zawodowej życzę, mam nadzieję, że nie zapomnisz przy okazji o swoich imprezowych ziomach 😉

    • dziekuje 🙂 na rece braci studenckiej skladam glebokie kondolencje z powodu nierownej walki z sesja.a o imprezowych ziomach nigdy nie zapominam 🙂

Skomentuj ~horożan Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *