bak tu SEZON 2022

O braku twórczej werwy do tutejszych reportaży nie będę wracał, wszak szkoda pisać po próżnicy i wiecznie nad sobą użalać. Jest jednak jeden szczegół z tym związany, który uwiera, stoi cierniem w oku szczególnie. I to nawet nie szczegół, a kluczowy element. Epicentrum mojego prywatnego wszechświata. Istota boska, stworzona na podobieństwo…mamy i taty 🙂 K bo to o nią się rozchodzi. Nazywana potocznie Czortem jest już w miarę autonomiczną jednostką. Przynajmniej jak na półtorarocznego człowieka przystało. Ma już sprecyzowane gusta muzyczne, wie co lubi czytać, ma swoje zdanie choć tematy opiniotwórcze nie są jeszcze jej domeną. Nie ma wystarczającej ogłady w dyskursach o sprawach ważnych i ważniejszych. Zdarza się jej rzucać mięsem, generalnie jedzeniem.

Jeśli jesteś ojcem to jara Cię generalnie wszystko w Twoim dzieciaku. Jesteś mocno nieobiektywny w ocenie. Nie ma w Tobie takiego entuzjazmu poznawczego w przypadku gdy słyszysz co potrafią inne dzieciaki . Chyba że słyszysz, że Twoje jest lepsze 😛 generalnie Twoje jest we wszystkim najlepsze. Jakie by nie było, jakiego by nie miało stylu i na swój wyjątkowy sposób nie robiło czegokolwiek… jest najlepsze 🙂

A Ty wszystko co robi chłoniesz jak 3 sezon Wiedźmina czy jutuba. Jest moc jak widzisz nowego człowieka, Twojego prywatnego małego człowieka z połową Twych genów, min, upodobań czy poczucia humoru 🙂 każdy dzień jest przygodą, a Ty w życiowej roli asa reportażu niczym Kapuściński, produkujesz stosy gigabajtów rejestrując poczynania swoich małych ludzi. Ja wręczyłem sobie dziś pulizera za filmik jak Z. prezentuje swój drugi, osobiście pierwszy, przejazd. Jest moc. Filmu pierwszego, pierwszego osobistego przejazdu, samej na dwóch kółkach nie ma bo mnie z zaskoczenia wzięła 🙂 Nadmienię, że wierną widownią tych filmowych dokumentów są babcie i dziadkowie .

No ale do brzegu, bo za daleko odpłynąłem z nurtem. Od pewnego ważnego małego Człowieka zacząłem wątek. Mam względem K. spory dług i wiele reporterskich uchybień. Jak mało kto. I za to Cię Kochanie mocno przepraszam :*

W ramach pokuty i nadrabiania zaległości szybki acz treściwy odgrzewany kotlet. Ale za to jaki. Dobrze zamarynowany bo roczny. Szczytowy moment sezonu wakacjones 2022. Padło kilka rekordów. Pierwsza górska wyprawa naszego 4 osobowego stada, pierwsza górska wyprawa duetu ZK SISTERS Squad. No i oczywiście pierwsza akcja górska K. i od razu z personal best na 1116 m. n.p.m.!

Smacznego!

trzeba iść

w między czasie szybki rzut oka na drugi plan, na drugie danie

droga nie była klasyczną Direttissima

wyżej się nie dało

drugie danie zaserwowano w horyzontalnej formie

smakowało wybornie 🙂

na deser poszliśmy na z góry upatrzone pozycje

sezamie otwórz się!

zapraszamy do degustacji

na szczęście obfitość przygody była tak sycąca, że nie trzeba było zaciskać pasa 🙂

Powiedziałbym wręcz, że mięcho tej przygody obgryźliśmy do ostatniej kosteczki 😉